Koło historyczne w Kotomierzu działa od ponad dwudziestu lat i pracę w nim wspomina wiele pokoleń uczniów. Jego celem jest rozbudzanie pasji historycznej, poszukiwań, obserwacji, selekcji informacji, kształtowanie umiejętności pracy samodzielnej i twórczej. Obecnie pracujące koło historyczne na początek roku szkolnego otrzymało zadanie odnalezienia „słynnych” drzew w naszym najbliższym otoczeniu: chodzi o trzy miejsca, gdzie w 1871 roku zostały posadzone tzw. drzewa pokoju po wojnie francusko – pruskiej. Było to dokładnie 151 lat temu, chodzi o trzy dęby i jedną lipę. Miejsca są opisane w źródle historycznym dość ogólnie: przy leśniczówce w Stronnie, w parku pałacowym w Siennie oraz w Wudzynku.
Uczniowie rozpoczęli badania od poszukania informacji, czy można określić wiek drzewa bez ścinania go i liczenia słojów. Gdy już wiedzieli, że można (mierząc obwód pnia), uzbrojeni w miary i kalkulator wybrali się wraz ze swoją opiekunką, p. Agnieszką Drożyńską, do gościnnych właścicieli parku w Siennie. Po drodze zmierzyli jeszcze kilka najgrubszych drzew w alei dębowej, którymi postanowili również się zająć, bo z pewnym zaskoczeniem stwierdzili, że właściwie o tej alei nikt nic nie wie (kiedy powstała, od kiedy jest chroniona prawem itp.).
Właściciele parku chętnie włączyli się do poszukiwań 150-letniego dębu. Na ich terenie jest kilka starych dębów, więc uczniowie zmierzyli wszystkie po kolei i – biorąc pod uwagę wiek drzew oraz miejsce ich posadzenia („drzewo pokoju” raczej było sadzone w miejscu reprezentacyjnym) – wytypowali jedno piękne drzewo, które znajdowało się na tyłach nieistniejącego już dziś pałacu, czyli przy wejściu do parku. Przy okazji dowiedzieli się wiele o historii Sienna oraz poćwiczyli umiejętność rozpoznawania drzew. Wycieczka była udana, inspirująca i bez strat, jeśli nie liczyć jednej zepsutej w zapale twórczym miary.
A. Drożyńska