• Światowy Dzień Pluszowego Misia

          • Przygotowanie do Światowego Dnia Misia, obchodzonego 25 listopada, zaczęliśmy już dzień przed...przygotowując nowe prace plastyczne, które wyklejane były przez dzieci plasteliną.

            25 listopada w klasie czekały na dzieci niespodzianki. Wszyscy zgodnie zauważyli, że w tym dniu zdejmowanie krzeseł, było... jakby milsze .

            Poza tym:

            dzieci zostały zapoznane z historią powstania pluszowego misia,

            zapoznaliśmy się z historią przyniesionych pluszaków,

            zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia z pluszakami,

            nie zabrakło zabaw tanecznych przy „misiowej" muzyce ,

            na koniec dzieci otrzymały dyplomy z równoczesnym nadaniem tytułu „Przyjaciela Pluszowego Misia".

            A. Zaręba

          • Konkurs plastyczny, pt. „Mój przyjaciel MIŚ", rozstrzygnięty!

          •  

            Adresatami konkursu były dzieci w wieku 3-4 oraz 5-6 lat we współpracy z rodzicami.

            Celem konkursu było:

            nawiązanie do obchodów Dnia Pluszowego Misia,

            rozwijanie umiejętności manualnych,

            rozwijanie wrażliwości estetycznej,

            kształtowanie inwencji i wyobraźni twórczej,

            współdziałanie z rodzicem - możliwość spędzenia kreatywnego, wspólnego czasu.

            Organizatorom konkursu dostarczono łącznie 24 prace konkursowe, za co bardzo dziękujemy!

            Powołana komisja konkursowa w składzie:

            p. M. Mele, D. Grądziel, S. Kochańska, miała bardzo trudne zadanie, by wyłonić zwycięzców, gdyż wszystkie wykonane prace okazały się wyjątkowe! Jednak zgodnie z regulaminem, biorąc pod uwagę kryteria oceny prac, jakimi były:

            pomysłowość,

            estetyka wykonania,

            widoczny wkład pracy dziecka,

            zostały przyznane następujące miejsca:

            w kategorii dzieci w wieku 3-4 lat

            I miejsce: Witold Nalazek oraz Ignacy Nalazek

            II miejsce: Iga Fałek

            III miejsce: Lidia Róg

            Wyróżnienie: Gabriel Gackowski oraz Leon Szmytkowski

            W kategorii dzieci w wieku 5-6 lat:

            I miejsce: Nikola Książek oraz Oliwia Pawłowska

            II miejsce: Julia Łaska

            III miejsce: Zofia Pawlicka

            Wyróżnienie: Wiktor Gackowski oraz Hanna Didyk

            Zwycięzcy otrzymali dyplomy wraz z nagrodami rzeczowymi, natomiast pozostali uczestnicy konkursu podziękowania za udział w konkursie wraz z nagrodą pocieszenia.

            Nagrody ufundowane zostały przez Radę Rodziców Szkoły Podstawowej w Kotomierzu.

            Gratulujemy i zarazem dziękujemy zwycięzcom oraz pozostałym uczestnikom konkursu za zaangażowanie!

            Wszystkie prace znalazły się na wystawie zorganizowanej na szkolnym korytarzu i podziwiane są przez całą społeczność szkolną.

            „Misia wszyscy znamy!

            Misia chętnie przytulamy!"

            Organizatorzy konkursu:

            A. Zaręba, K. Drozdowska

          • Pieczenie gofrów

          • Dziś klasa II przygotowywała pyszne gofry. Chętni uczniowie mieszali ciasto i smażyli je na gofrownicy. Wszyscy przynieśli ulubione dodatki. Nie zabrakło bitej śmietany, kolorowych posypek i sosów, ale także zdrowych malin, truskawek, borówek i brzoskwiń. Współpraca przy dekorowaniu gofrów kwitła w najlepsze. Najedzeni i szczęśliwi uczniowie cieszyli się tym dniem razem ze swoimi Paniami

            Wychowawca

            A. Kalisz

             

            Pieczenie gofrów

          • Udział 8b w grze Escape Room

          • W dniu 18 listopada uczniowie klasy 8b wraz z wychowawcą Panią Aleksandrą Kulpa oraz Panią Agnieszką Szmyd i Anią Łaska wzięli udział w grze escape room w Bydgoszczy. Podobnie jak poprzednia grupa uczniowie mieli do wyboru dwa tajemnicze pokoje: w cieniu piramid i legenda miecza.

            Uczniowie także zwiedzili m. in. makietę zamku bydgoskiego, Kościół Jezuitów, pomnik Kazimierza Wielkiego. Udało nam się także wypić herbatę w BubbleTea.

            A. Łaska

          • Konkurs ,,Mistrz ortografii”

          •  

            15.11.2022r. ochotnicy z klas 4-6 wzięli udział w konkursie ,,Mistrz ortografii”. Uczniowie musieli wykazać się zarówno znajomością zasad ortograficznych, jak i zmierzyć się z pisownią wyrazów wielką i małą literą. Ponadto czekały na nich zadania w zakresie pisowni ą/om, ę/en, i, ii, ji. Zwycięzcami zostały osoby, które popełniły najmniej błędów.

            I miejsce zajęła Amelia Modlisz z kl.4b

            II miejsce zajęła Sofia Pardo z kl.4a

            III miejsce zajęła Patrycja Rudyk z kl.5

            Serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!

            M. Burkwicz

             

          • Ogłoszenie konkursu fotograficznego

          •  

            Konkurs fotograficzny

             „BAŁWAN W PLENERZE”

             

                  Odwiedziła nas piękna zima, śniegu jest pod dostatkiem na wszelkie zimowe aktywności. W związku z tym mam dla Was kolejny konkurs fotograficzny. Ulepcie bałwana i zróbcie jego zdjęcie.

                      Konkurs skierowany jest do uczniów klas 4 -7 SP.
            Każdy uczestnik wysyła 2 zdjęcia, jedno przy pracy, drugie już ukończonej figury „Bałwana w plenerze”.

            Zdjęcia wysyłamy na adres e-mail: olakulpa86010@gmail.com

            Na Wasze zdjęcia czekamy do 30 listopada 2022 roku.

            POWODZENIA!

                                                                                                                                                             Aleksandra Kulpa
             

             

          • Dzień Kredki

          • Dzień Kredki w „0b", to m.in.

            - obejrzenie i wysłuchanie tematycznej prezentacji,

            - słuchanie i oglądanie rysunków w wierszykach,

            - zadbanie o kredki we własnym piórniku - danie im nowego życia ,

            - wykorzystanie kredek do rysowania i kolorowania przedmiotów i zwierząt,

            - wspólne śpiewanie piosenek, w których główną rolę odgrywały kredki,

            - wspólne przeliczanie kredek tworzących dekorację w sali,

            - wysłuchanie próśb kredek skierowanych do dzieci ,

            - otrzymanie przez dzieci dyplomów z okazji Dnia Kredki.

            A. Zaręba

          • Koło historyczne poszukuje dębów pokoju...

          •  

                 Nazywam się Agnieszka Drożyńska, jestem magistrem historii i od ponad dwudziestu lat nauczycielką w Kotomierzu. Od pewnego czasu pracuję nad świetnym źródłem historycznym - książką wydaną w 1920 roku w języku niemieckim autorstwa ewangelickiego proboszcza parafii Sienno, Friedricha Justa, który opisał w niej historię miejscowości, szkół i parafii naszej najbliższej okolicy. Do współpracy nad tym źródłem zapraszam wiele osób, w tym także koło historyczne, które prowadzę od ponad 20 lat. Dla moich młodych pasjonatów historii przeznaczyłam do zbadania fragment książki Justa, który w dowolnym tłumaczeniu brzmi tak:

            "Aby upamiętnić koniec wojny 1870/71, posadzono kilka drzew pokoju, w tym dąb pokoju w majątku wiejskim  w Siennie, na nim tablicę z nazwiskami walczących na wojnie, dąb wojenny i lipę pokoju na skrzyżowaniu Nowych Mostków i Białego Jeziora, niedaleko leśniczówki w Stronnie – most i dąb pokoju na dziedzińcu obecnego gospodarstwa właściciela ziemskiego Kanta w Wudzynku."

               Uznałam, że odnalezienie tych drzew to świetne zadanie dla mojego koła historycznego, które jest bardzo ciekawskie, ruchliwe i lubi wyzwania – i nie pomyliłam się. Podchwycili temat, a pod moim dyskretnym kierownictwem opracowali plan działań we właściwej kolejności – każdy, kto pracuje z młodzieżą wie, że pomysłów to im nie brakuje, ale ułożenie działań w odpowiedni sposób i zaplanowanie zarówno tych ciekawych, jak i tych koniecznych ruchów oraz ich właściwej kolejności - to zupełna magia. Gdyby mieli zbudować dom, zaczęliby od kupienia ładnych obrusów, a potem zauważyliby, że chyba trzeba wylać fundamenty. W każdym razie najpierw policzyliśmy wspólnie, ile lat miałyby teraz te drzewa (151 lat), sprawdziliśmy, czy dęby i lipy w ogóle mogłyby tyle czasu rosnąć (owszem, tak), potem poszukaliśmy, czy można obliczyć wiek drzewa bez ścinania go (jasne, że można) i zapisaliśmy odpowiedni wzór. Mieliśmy trzy miejsca do obejrzenia:

            • Dąb pokoju w majątku wiejskim w Siennie – umówiliśmy się z właścicielami majątku na spotkanie, a że od szkoły w Kotomierzu dzielą ich tylko 2 kilometry, zaproponowałam uczniom pieszą wycieczkę w piękne wrześniowe popołudnie. Państwo Strońscy gościnnie nas przyjęli, oprowadzili po swoim pięknym parku, pokazując wiele cennych drzew, w tym kilka naprawdę starych dębów, które uczniowie po kolei skrupulatnie mierzyli. Sposród nich wytypowaliśmy to jedno drzewo, którego obwód wskazywał na odpowiedni wiek, a drugą przesłanką było jego umiejscowienie - jak nam opowiedział gospodarz, tuż obok był narożnik pałacu w Siennie, dzisiaj już nieistniejącego, jego weranda i zejście do ogrodu. Drzewo jest piękne, więc zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie pod nim. Pan Stroński pokazał nam też odkopane pracowicie resztki kaplicy grobowej w parku i kamienie nagrobne, które się zachowały, co wzbudziło szczere zainteresowanie uczniów i moje. Czas naglił, niestety, musieliśmy wracać. A skoro już szliśmy „aleją dębową prawem chronioną” z Sienna do Kotomierza, po drodze zmierzyliśmy kilka najgrubszych dębów (przy okazji wzbudzając zainteresowanie Zakładu Usług Komunalnych), żeby rozszerzyć nasze badania o dzieje tej alei, którą każdy zna, ale nikt tak naprawdę o niej nic nie wie. Było super fajnie.
            • Dąb wojenny i lipę pokoju w pobliżu leśniczówki w Stronnie wyśledziła obecna mieszkanka tejże leśniczówki, Natalia, która w imieniu koła historycznego policzyła słoje na przekroju tegoż dębu – niestety, zwalonego przez wiatr kilka lat temu. Skąd wiedziała, że to właśnie ten dąb? Po pierwsze: rósł na drodze do Nowych Mostków i Białego Jeziora - w tym miejscu musimy jeszcze wyjaśnić, co to jest "Białe Jezioro". Nazwy tej użył Just nie tłumacząc, czy chodzi mu o jezioro, czy może o wioskę lub osadę leśną. Sprawdziliśmy na starych mapach leśnictwa Stronno, jeszcze sprzed utworzenia Zalewu Koronowskiego: było takie jezioro, które dziś stało się odnogą Zalewu, tą w Samociążku. Czyli mówiąc nazwami dzisiejszymi: poszukiwane przez nas drzewa powinny stać przy drodze z leśniczówki Stronno do leśnictwa Nowe Mostki i Samociążka. Zgadza się, to właściwa droga. Po drugie: stał w towarzystwie lipy, jedynej w okolicy, co dokładnie z Natalią sprawdziłam. po trzecie: według liczby słojów miał ponad 140 lat. A jeszcze będzie „po czwarte” – mama Natalii, pani leśniczyna, zauważyła, że gdy cięli przewrócony dąb na części, by udrożnić przejazd, w jednym miejscu wyraźnie było widać ślady po gwoździach, tzw. zaciągi garbnikowe, dzięki czemu możemy domyślać się, że kiedyś była na tym drzewie wbita tabliczka. I mamy bingo!
            • Poszukiwaniami dębu pokoju posadzonego w Wudzynku na terenie gospodarstwa pana Kanta zajęliśmy się dopiero w listopadzie, gdy już minęły uroczystości z okazji Święta Niepodległości, które tradycyjnie przygotowuje i przeprowadza w naszej szkole właśnie koło historyczne. Gdzie 150 lat temu mieszkał Kant w Wudzynku? Kto to będzie jeszcze pamiętał? Filip i Angelika przepytali swoich najstarszych przodków, którzy mieszkali w okolicy, ja na wszelki wypadek porozmawiałam jeszcze z Jadzią - wudzynkowianką z dziada, pradziada - i pewnego mroźnego listopadowego popołudnia ruszyliśmy na poszukiwania tzw. kantówki. Dziesięcioro niestrudzonych tropicieli historii (i dwie przemarznięte opiekunki) przemierzyło około 4 km posiłkując się po drodze wskazówkami dziadków i babć (Filip), zwiadem lotniczym (Bartek wszedł na duży kamień, by spojrzeć na okolicę), czujkami (Leon ofiarnie pobiegł przodem, by sprawdzić dalszą drogę), gps-em (Amelia częściej patrzyła na ekran, niż na drogę) oraz własną logiką i orientacją w przestrzeni (Angelika i ja). W końcu trafiliśmy na gospodarstwo, ukryte w kępie starych drzew, w którym ilość budowli z czerwonej cegły w różnych stadiach rozpadu świadczyła wyraźnie o XIX - wiecznym pochodzeniu. Zachowały się nawet resztki bramy wjazdowej, co nas najbardziej poruszyło. Mieszkanka tego domu, która otworzyła nam drzwi, nie słyszała o żadnym Kancie, ale pozwoliła się rozejrzeć - i na podwórzu znaleźliśmy dąb, pierwszy od początku poszukiwań! Ponieważ nikt nie pomyślał o wzięciu miary, Leon i Ignacy objęli drzewo własnymi ramionami, co dało nam w sumie około 3,5 metra obwodu - zgadza się, ten dąb ma około 150 lat! Fotografią pod naszym drzewem upamiętniliśmy te poszukiwania i ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Na szczęście oprócz mnie nikt się nie rozchorował.

               Wspomniałam wcześniej, że po drodze do Sienna zmierzyliśmy kilkanaście dębów z alei prawem chronionej, żeby dowiedzieć się, ile mają lat. Leon, Bartek, Amelia i Sebastian pod moim czujnym okiem biegali po rowach od drzewa do drzewa i mierzyli (niszcząc tylko jedną miarę jakimś cudem!), zaś Angelika spisywała pomiary i przeliczała na wiek drzew. Zmierzyliśmy 16 dębów, najgrubszy miał 520 cm obwodu, co wskazuje na ponad 200 lat. Średni wiek drzew to około 140 -  160 lat, więc były posadzone w II połowie XIX wieku. Dziwne, że właśnie dęby. Obsadzanie dróg drzewami było w tamtych czasach normalną i logiczną praktyką - gdy zimą śnieg zasypał drogi i pola, tylko rząd drzew umożliwiał odróżnienie jednego od drugiego i znalezienie właściwej drogi. Ale najczęściej były to drzewa owocowe, do dziś przy drogach chylą się sędziwe grusze, śliwy i jabłonie. Dlaczego tutaj akurat dęby? Może to też miało być upamiętnienie tej wojny francusko - pruskiej, tylko dokumenty się nie zachowały, a Just zapomniał o tym napisać?

               Potem prześledziliśmy jeszcze dzieje ochrony alei, skontaktowaliśmy się z Urzędem Gminy, skąd dostaliśmy wskazówki, gdzie szukać informacji. Okazało się, że najgrubszy i najstarszy dąb jest objęty ochroną prawną od 1970 roku, zaś pozostałe zyskiwały ją w latach 1985, 1991 i 1994 - może w miarę wzrostu, gdy osiągały wymagany obwód? Obejrzeliśmy dokładnie mapy gminy i okolic - tak duże nagromadzenie pomników przyrody jest tylko u nas, nigdzie indziej. Uczniowie zaproponowali, żeby postawić jakąś tablicę informacyjną na ten temat - w końcu jest to jakiś powód do dumy, że Kotomierz wyróżnia się nie tylko uciążliwym przejazdem kolejowym - na przykład przed szkołą, na początku alei dębowej. Pomysł w sumie dobry, do przemyślenia dla ewentualnych sponsorów.

               Dziękuję za cierpliwość w czytaniu tej przydługiej relacji. Kłaniam się nisko.

            Agnieszka Drożyńska 

             

          • Onko- dzieci listy piszą...

          •  

            Onko - dzieci listy piszą Rok temu ogromną niespodziankę przygotowaliśmy dla Lidzi i Mikołaja - w tym roku postanowiliśmy spełnić marzenie Mai.  Majeczka choruje na nerwiakowłókniakowatość. Jej marzeniem jest otrzymanie LEGO Ninjago - wodny smok oraz Hot Wheels. Podejmijmy wyzwanie i w tym roku! I ty możesz zostać łatwopomagającym elfem.  Zaczynamy już od 21 listopada.

            E. Adamczyk-Cękała

          • Wycieczka w ramach programu „Poznaj Polskę"

          •  

            W poniedziałek 7 listopada uczniowie klasy 2 i 3a wybrali się na dwudniową wycieczkę realizowaną w ramach programu Ministra Edukacji i Nauki „Poznaj Polskę".

            Pokonaliśmy autokarem łącznie 500 km zatrzymując się w takich miejscowościach jak: Wdzydze Kiszewskie, Bytów, Płotów, Gdańsk i Gdynia.

            Dzieci miały okazję zwiedzić:

            ✓ Kaszubski Park Etnograficzny im. Teodory i Izydora Gulgowskich we Wdzydzach Kiszewskich

            ✓ Zamek krzyżacki w Bytowie,

            ✓ Muzeum Szkoły Polskiej w Płotowie,

            ✓ Centrum Nauki EXPERYMENT w Gdyni,

            ✓ Ośrodek Kultury Morskiej w Gdańsku.

            Oprócz zwiedzania i uczestniczenia w ciekawych warsztatach regionalnych wybraliśmy się na wieczorny spacer po Starym Mieście w Gdańsku.

            Niesamowitym przeżyciem dla większości uczestnikow był pierwszy nocleg poza domem. Wszyscy spisali się na medal

            To była wspaniała przygoda!

            Wychowawca klasy 3a - E. Adamczyk-Cękała