W ramach akcji #mywyoni zapraszamy na kolejny wywiad. Tym razem wolontariuszki Iza i Emilka spotkały się z Julką i Jej Mamą.
Wolontariusz: Jaką niepełnosprawność ma Julka?
Mama Julki: Przepuklinę oponowo-rdzeniową z niedowładem kończy dolnych.
Wolontariusz: Na czym polega ta niepełnosprawność?
Mama Julki: Julka nie ma czucia od pasa w dół.
Wolontariusz: Jaka jest potrzebna codzienna pomoc, zależna od Pani, której potrzebuje Julka?
Mama Julki: Najważniejsze są rehabilitacje i cewnikowanie, bo dzięki niemu Julka pozostaje zdrowa.
Wolontariusz: Cześć Julka, chcemy Cię zapytać jakiej na co dzień potrzebujesz pomocy, której mogliby Ci udzielić koledzy i koleżanki?
Julka: Czasami mam problem z podjechaniem w niektóre miejsca, bo nie wszystko jest przystosowane do osób jeżdżących na wózku. Chętnie skorzystam wtedy z pomocy innych osób.
Wolontariusz: Jest coś jeszcze co moglibyśmy dla Ciebie zrobić?
Julka: Mój plecak jest przyczepiony z tyłu wózka, radzę sobie z wyjmowaniem książek, ale jest to trudne, więc jest mi dużo łatwiej jeśli ktoś mi poda książkę z plecaka.
Wolontariusz: Co czujesz w sytuacjach, np. przy wysiadaniu z autobusu, w których potrzebujesz pomocy, a bardzo chciałabyś coś zrobić sama?
Julka: Myślę, że to jest coś w rodzaju niemocy, bezradności.
Wolontariusz: A gdy bawisz się z rówieśnikami nie czujesz wykluczenia/odrzucenia?
Julka: Na szczęście zupełnie nie.
Bardzo dziękujemy za rozmowę. Czekamy na osoby, które chcą się z nami podzielić swoją historią.
Szkolne Koło Wolontariatu z Ewą Urbańską